Przeczekać zły czas. Zbudować domowy bezpieczny azyl w przestrzeni własnych mieszkań - te kilka tygodni szybko minie.
A co jeśli kilka tygodni zamieni się w kilka miesięcy, rok, dwa, trzy...?
A co jeśli nienormalność stała się normalnością, a to w co jeszcze kilka tygodni temu nie mogliśmy uwierzyć jest dziś naszym chlebem powszednim?
Trzeba wyjść ze swoich kryjówek. Strategię przeczekać, trzeba zamienić na strategię - żyć.
Dość tego strachu, karmienia się kolejnymi tragicznymi statystykami, nowymi teoriami, widmem apokalipsy.
Daliśmy się chwilowo zaskoczyć, zastraszyć, zniewolić - czas wrócić do świata.
Nie przeczekamy życia, nie przetrwamy w ciągłym szukaniu bezpiecznej strefy, czekając na cud, który sprawi, że odzyskamy swój dawny świat.
Ale prawdziwy świat to nasze tu i teraz, nasze dzisiaj i nasze jutro. To Ci z którymi mieszkamy, których kochamy, lubimy.
Może to "teraz" - to nasza godzina objawienia, olśnienia, czas odkryć.
Może to szansa, żebyśmy spojrzeli na nasze życie, plany, postanowienia, pragnienia - tak jak nigdy dotąd nie chcieliśmy.
Dostaliśmy kolejną szansę na odnalezienie sedna, dokonanie właściwych wyborów, pojednanie z bliskimi, odnowienie przyjaźni.
Zapowiada się piękny, słoneczny dzień, za oknem wiosna zdaje się mówić - czas czekania się skończył - nowe życie wzywa.
Rację miał Edward Stachura kiedy śpiewał:
"Chwała najsampierw komu,
Komu Gloria na wysokościach?
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na dół od Edenu
Gloria! Gloria!"
Dobrego dnia
Wam Życzę.
Marian Antonik
Comentarios